Gotowanie w plenerze z firmą Petromax. Atrakcyjne rozwiązania dla miłośników kampingu.
Planowanie wakacji w plenerze, w górach lub na jeziorem, wiąże się z potrzebą zorganizowania kuchni kempingowej. Jak rozwiązać ten problem? Dobre pytanie, zwłaszcza, że zwykła polowa kuchenka lub podróżny grill nie zawsze są w stanie sprostać specyfice plenerowych realiów, czy odpowiedzieć na bardziej wyrafinowane kulinarne potrzeby.
Gotowanie w plenerze – jeśli chcemy, by dostarczało bogatej gamy kulinarnych przyjemności – powinno odbywać się z użyciem sprzętu po pierwsze łatwego w transporcie, po drugie odpornego na warunki pracy pod gołym niebem, po trzecie wreszcie – potrafiącego dobrze magazynować ciepło. Ta ostatnia właściwość jest szczególnie ważna, bowiem w warunkach polowych źródło ciepła w każdej chwili może nam nieoczekiwanie zgasnąć. A wówczas, dopóki nie rozpalimy na nowo ognia lub nie podłączymy kolejnej butli z gazem, to właśnie naczynie (a dokładnie zmagazynowana w nim temperatura) musi wziąć na siebie zadanie podgrzewania potrawy.
"Produkt musi być odporny, wytrzymały i trwały"
Na rynku pojawia się coraz więcej ciekawych rozwiązań, które zapewniają klientom nie tylko wygodne ale - co istotne - również wydajne gotowanie w warunkach biwakowych. Wśród nich na uwagę zasługuje oferta niemieckiej firmy Petromax. Składa się na nią szeroki wybór poręcznych urządzeń, żeliwnych naczyń i akcesoriów, które, odpowiednio dobrane, świetnie ze sobą współpracują. A współpracując pozwalają na zbudowanie polowej kuchni o naprawdę wszechstronnym zastosowaniu. W dodatku takiej, która zadziała nawet w trudniejszych warunkach i jest praktycznie niezniszczalna, bo wykonana z najwyższej jakości odpornych materiałów.
"Produkt jest dobry tylko wtedy, gdy jest odporny, wytrzymały i trwały" - taka dewiza przyświeca działalności niemieckiej firmy. Istotnie, gdy mowa o produktach przeznaczonych do częstego transportu, używania w otwartym ogniu i na brykiecie - trudno o trafniejszą.
Już pierwszy wgląd w ofertę Petromaxu uświadamia nam, że firma ta stawia na maksymalną wydajność przy jak najmniejszym skomplikowaniu transportu i użytkowania. Za tą strategią stoi pełna świadomość konstruktorów, że warunki kempingowe wymagają szczególnej wygody i prostoty. Tak naprawdę, by zapewnić sobie wydajną kuchnię plenerową, wystarczy zabrać w podróż tylko jeden produkt z oferty Petromaxa. Który? To już zależy od klienta oraz od tego, jakie kulinarne cuda zamierza tworzyć.
Smażenie nad ogniem? Prosta sprawa
Fs48 i Fs56 to lekko wklęsła stalowa płyta, która w pierwszym wariancie ma średnicę 48, a w drugim 56 centymetrów. Oprócz płyty w skład zestawu wchodzą trzy 23-centymetrowe nóżki do zamontowania.
Jak widać, zabranie urządzenia w podróż nie przysporzy większych trudności. Natomiast po złożeniu i postawieniu na ziemi w krótkim czasie rozwiąże ono nasze problemy gastronomiczne. Producent nie klasyfikuje jednoznacznie jego przeznaczenia, bowiem posiada ono dwojakie zastosowanie. Można na płycie ułożyć drewno i rozpalić ogień – w ten sposób urządzimy bezpieczne ognisko, które nie nadpali ani nie pobrudzi podłoża. Jeśli zaś rozpalimy ogień bezpośrednio pod płytą – otrzymamy doskonałą patelnię do smażenia nad ogniskiem, na której bez użycia tłuszczu przyrządzimy, co tylko zechcemy: steki, warzywa, owoce morza lub ryby. Stawiając na niej żeliwne naczynie usmażymy jajecznicę, ugotujemy zupę lub wodę na herbatę. A trzeba podkreślić, że mocarnych patelni i garnków, zaprojektowanych z myślą pichceniu w plenerze, Petromax posiada w swej ofercie naprawdę sporo.
Doskonałe naczynia z nieemaliowanego żeliwa
Posiadanie pod ręką nawet jednego z żeliwnych naczyń Petromaxu otwiera nam furtkę do stworzenia polowej kuchni. Zarówno patelnie tej firmy, jak i dostępne w trzech różnych rozmiarach garnki Dutch Owen, są bowiem na tyle wytrzymałe, że z powodzeniem nadają się do pracy na otwartym ogniu. Zaś żeliwo, z którego są wykonane, rewelacyjnie przewodzi i magazynuje ciepło. Wystarczy rozniecić ogień pod kociołkiem Dutch Owen, by rozgrzać żeliwny odlew do temperatury pozwalającej usmażyć lub ugotować praktycznie każdą potrawę. Co więcej, stawiając garnki jeden na drugim, po wcześniejszym rozłożeniu na pokrywach gorącego brykietu, będziemy w stanie gotować kilka potraw naraz, zapewniając uczestnikom biwaku wieloskładnikowy obiad.
Wszystkie naczynia żeliwne Petromaxu zostały poddane fabrycznemu procesowi sezonowania. Znaczy to, że są gotowe do użytku od razu po zakupie, bez konieczności wypalania. Warto dodać, że wraz z każdym kolejnym użyciem powierzchnie garnków i patelni niemieckiej firmy nabierają naturalnej patyny powstającej w wyniku absorbcji tłuszczów i aromatów z potraw. Dlatego im dłużej naczynie nam służy, tym bardziej staje się odporne na korozje i przywieranie potraw.
Atago - małe urządzenie dużych mozliwości
Szeroki zakres możliwości kulinarnych oferuje urządzenie o nazwie Atago. Pod tą nazwą kryje się niepozorna, kompaktowa konstrukcja, która, po wzbogaceniu o kilka zaledwie akcesoriów, zaskoczy nas swoimi umiejętnościami.
Na poziomie podstawowym Atago jest po prostu lekkim, wysokim na 14 cm otwartym grillem węglowym o 40-centymetrowej średnicy. Ale gdy nakryjemy go dedykowanym tekstylnym okryciem firmy Petromax, natychmiast zyska możliwości typowe dla grilli zamykanych. Okrycie będzie bowiem pełnić funkcję pokrywy, która zadba o odpowiednią termoizolacyjność oraz cyrkulację gorącego powietrza, co pozwoli na równomierne opiekanie potraw.
Z postawioną na ruszcie patelnią lub z dopasowaną do obręczy żeliwną misą, Atago stanie się plenerową kuchenką. A gdy wewnątrz stalowego pierścienia Atago umieścimy żeliwny garnek Dutch Owen, zmienimy grilla w... piekarnik. Dosłownie: zebrane w cylindrycznej konstrukcji Atago gorące powietrze skutecznie otoczy garnek ze wszystkich stron, niczym w domowym piekarniku, dając możliwość przyrządzenia zapiekanki, a nawet upieczenia chleba pod gołym niebem. W celu zapewnienia dodatkowego opiekania z góry, wystarczy ułożyć na pokrywie garnka gorący brykiet.
Atago można zasilać węglem, brykietem lub drewnem. Warto jednak dodać, że wymienione funkcje kuchenne to nie wszystko, na co stać ten niepozorny grill. Gdy zechcemy rozpalić ognisko nie robiąc na miejscu bałaganu, możemy użyć w tym celu Atago. Wystarczy, że wypełnimy jego wnętrze opałowym drewnem.
Cała kuchnia w pokrowcu
Jak widać, konstruktorzy z Petromaxa dołożyli starań, by otworzyć przed klientami możliwość naprawdę wszechstronnego gotowania na kampingu. I to bez konieczności zabierania ze sobą kompletu nieporęcznych kuchenek i garnków. Jedna tylko żeliwna patelnia lub jeden kociołek Dutch Owen pozwala na wydajne i smaczne gotowanie w ognisku lub na rozżarzonym brykiecie. Patelnia na ognisko fs48 lub fs56 pozwoli na przygotowanie bez zbędnego zachodu zdrowych i smacznych smażonek. Natomiast kompaktowy grill Atago, w połączeniu z równie łatwymi w transporcie: garnkiem, patelnią i tekstylną pokrywą, daje wprost nieograniczony zakres kuchennych możliwości. Warto wspomnieć, że dla wygodniejszego transportu niemal do wszystkich garnków i urządzeń Petromaxa można dobrać dedykowane torby oraz pokrowce.